Otóż las może być naszą naturalną, w pełni dostępną i bezpłatną apteką. Las działa jak filtr, który pochłania zanieczyszczenia, spaliny i pyły. Leśne powietrze zawiera w sobie kilkadziesiąt razy mniej bakterii chorobotwórczych niż powietrze, którym oddychamy w mieście. Dzieje się tak dzięki obecności naturalnych fitoncydów i olejków eterycznych wydzielanych przez rośliny leśne, w tym drzewa i krzewy. Fitoncydy to lotne frakcje antybiotyków wykazujące się działaniem bakteriostatycznym i bakteriobójczym, fungistatycznym i grzybobójczym, a niektóre z nich potrafią hamować rozwój wirusów.

Dla przybliżenia: fitoncydy to między innymi te substancje, które odpowiadają za bakteriostatyczne i bakteriobójcze działanie ząbków czosnku czy cebuli.

Najwięcej tych dobroczynnych dla naszego zdrowia substancji wydzielają drzewa i krzewy iglaste. Duże znaczenie ma tu sosna zwyczajna, która nadal jest najczęściej spotykanym gatunkiem w polskich drzewostanach. Z gatunków liściastych na uwagę zasługują brzozy, buk zwyczajny, a spośród krzewów takie gatunki jak: porzeczka czarna czy czeremcha. Jednakże rekordzistami są jałowce (z rodzaju Juniperus), których skupiska mogą wydzielać nawet do 15 kg związków lotnych do otoczenia rocznie.

Substancją działającą immunostymulacyjnie na nasz organizm może być również terpineol, który naturalnie występuje w olejkach eterycznych drzew iglastych np. sosny. Cechuje się działaniem przeciwzapalnym, wykrztuśnym i odkażającym, a ponadto hamuje rozwój wirusów. Dobroczynne właściwości związków zawartych w olejkach eterycznych zamkniętych pod postacią nalewek czy syropów na kaszel znane są od dawna. Jednak my zachęcamy do spacerów, gdyż już sam pobyt w atmosferze nasyconej żywicznym aromatem korzystnie wpływa na kondycję całego naszego organizmu wspomagając układ odpornościowy oraz rozładowując napięcie i stres.